Rogaliki z ciasta krucho-drożdżowego

Myślałam, że nie potrafię, na szczęście się myliłam. Są idealne, nie za miękkie i nie za twarde. Takie na jeden chaps. Półsłodkie, bo temat słodyczy załatwia tu cytrynowy lukier idealny, który się nie lepi, a ładnie obsycha i bieli w słońcu. Kluczem do boskości jest tu dobre podzielenie ciasta by je idealnie rozwałkować oraz wybranie nadzienia. Zbyt luźne wypłynie Wam z rogali i się przypali, więc zwróćcie uwagę na dobór powideł. Smacznego!

IMG_20200406_221358_190

IMG_20200406_221333_004

Składniki (na 78 – 98 sztuk, zależy jakie macie umiejętności wałkowania :) )

500 g mąki pszennej typ 650 + ok. 200 do podsypywania
50 g świeżych drożdży
200 ml śmietany 18%
230 g tłuszczu np. masła – u mnie po równo miks masła z ghee i olejem kokosowym, wszystko mięciutkie
6 łyżek cukru lub erytrytolu
płaska łyżeczka soli
jajko rozm. M

nadzienie – u mnie 200 g powideł śliwkowych, ok. 20 połówek śliwek z syropu i mieszanka żółtka z 200 g sera twarogowego i cukrem do dosmaczenia

lukier:
130 g cukru pudru (szklanka)
pół cytryny rozm. M

P.S. Ja dodatkowo przed pieczeniem smaruję każdy rogalik rozbełtanym żółtkiem. Przyda Wam się też robot kuchenny z hakami do wyrabiania.



Przepis

Do miski należy przesiać mąkę, dodać pokruszone drożdże, śmietanę, jajko, sól i cukier. Wyrobić ciasto ręcznie lub przy użyciu robota kuchennego – u mnie zajmuje to ok. 10 minut. Gotowe ciasto (które będzie tłuste i delikatnie lepiące) należy podzielić na 4 części i owinąć je w folię spożywczą. Następnie wstawić do lodówki na min. godzinę.

Każdą część znów dzielimy – na kolejne dwie. Z takiej mniejszej kulki wyjdzie nam jeden, rozwałkowany, okrągły placek ciasta. Tu przyda się dodatkowa mąka, bo ciasto trochę jej zabierze klejąc się do blatu. Gdy już nad tym zapanujemy i wywałkujemy sobie kształt koła na grubość ok. 3 mm, należy je pokroić na 12 trójkątów.

Na każdą szerszą część trójkąta należy teraz nałożyć pół łyżeczki farszu i zwinąć od podstawy do wierzchołka trójkąta, tworząc rogaliki. Gotowe rogaliki należy od razu układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować żółtkiem i piec do zrumienienia w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C. Po ostudzeniu smarujemy wymieszanymi składnikami lukru. Konsystencja lukru powinna być lejąca się, ale powinien on bardzo powoli spływać z łyżki.

Domowa granola

Cierpię na swoiste kulinarne objawienia. Są one dość nietuzinkowe bo polegają na odkrywaniu smaków i potraw które dla innych są oczywiste. Łapię się na tym, że jako fan kulinarnych eksperymentów często staram się przygotowywać dania odbiegające od standardowych przepisów. Sprawia...