Konfitura z żurawiny i gruszek do serów

Nie chomikuję rzeczy. Prawie – bo prócz słoików. Mam małego fisia na ich punkcie. Uwielbiam wiedzieć, że w szafce już na mnie czekają gotowe i to o różnej pojemności i kształtach. Przez „gotowe” rozumiem te z dopasowanymi pokrywkami, które były moczone i czyszczone ze zbędnych naklejek po ketchupie, majonezie, wegetariańskim leczo czy innych lepszych i gorszych przysmakach.  Uwielbiam planować ich wykorzystanie – te litrowe słoje przeznaczam zazwyczaj na jabłuszka na słodko które wykorzystuję do szarlotki, trochę mniejsze na buraczki na ciepło które są u mnie w domu wręcz uwielbiane, średnie słoiki mają misję pomieszczenia takich specjałów jak suszone pomidory w oliwie z bazylią i czosnkiem. Najmniejsze słoiczki idą na słodkie konfitury – z truskawek, jeżyn, czy tak jak dziś – z żurawiny i gruszki. Polecam Wam ten przepis zwłaszcza gdy jak i ja jesteście zakochani w oscypkach z grilla. Te smakują wybitnie, ale często gdy je kupuję w górach od ulicznych sprzedawców prawdziwą zmorą która psuje smak są podrobione konfitury z żurawiny. Dlatego podrzucam Wam ten przepis i zachęcam do posiadania zapasu własnej konfitury do serów, które możecie sobie przecież przywieźć z urlopu w górach a potem raczyć się takim zestawem w domowym zaciszu.

Przygotowywanie przetworów to zdecydowanie moje ulubione zajęcie. Nie mają prawa się nie udać. Podczas gotowania większych ilości smakołyków nie zniechęcajcie się tym że są rzadkie – stygnąc zastygają, a cukier powoduje, że zamieniają się w przyjemną pulpę, którą potem z łatwością rozsmarujecie np. na kromce chleba. Poza tym mają wielce istotną zaletę – kupne często pleśniały mi w lodówce zanim zdążyłam skończyć zawartość słoiczka. Tym domowym nigdy się to nie zdarzyło.

IMG_20151025_170050

IMG_20151025_160126

Składniki – na ok. 3 – 4 słoiczki

900 g żurawiny – mówimy tu o opakowaniu owoców, nie tych suszonych

5 dużych gruszek

woda – na początek 1/2 szklanki

cukier – na początek 3/4 szklanki

IMG_20151025_171347

IMG_20151025_171640

IMG_20151025_171849

IMG_20151025_170720

IMG_20151025_170526

Przepis

Żurawinę myjemy, odrywamy ogonki od owoców, przekładamy do garna o grubym dnie i zalewamy wodą z cukrem. Wstawiamy na minimalny gaz. Gotujemy do momentu gdy owoce zaczną się pomału rozpadać dolewając w tym czasie wody w razie potrzeby (pamiętajmy – przypalona konfitura to niedobra konfitura). Gruszki obieramy, kroimy niedbale i dorzucamy do żurawiny. Trzymamy na gazie póki doszczętnie się nie rozpadną. Ja generalnie nie lubię gdy kawałki gorącej żurawiny eksplodują mi w ustach więc masę miksuję blenderem. Tu należy ją ewentualnie dosłodzić wedle naszych upodobań. Gorącą konfiturę przekładamy do wyparzonych słoiczków które przednio nagrzewały się w piekarniku w temp. ok. 150 stopni przez kwadrans. Zakręcamy i odstawiamy do góry dnem by wieczka się zassały.

IMG_20151025_154404

IMG_20151025_143022

IMG_20151025_170245